Przejdź do treści

Dowcipy

Angielski Lipiec

Lipiec. Na londyńskiej ulicy, w czasie ulewnego deszczu, do Anglika podchodzi zagraniczny turysta i pyta: – Proszę mi powiedzieć, kiedy u was, w Londynie, jest lato? – Różnie. Na przykład w zeszłym roku było w piątek.

Udostępnij Uśmiech:

Lipcowe Małżeństwo

– Więc, dlaczego chce Pan się rozwieść z żoną?– Wysoki sądzie, ta kobieta mi żyć nie daje. Lipiec ciepły, chłopaki wpadli na piwo, a ona ciągle: Wyrzuć choinkę, wyrzuć choinkę!

Udostępnij Uśmiech:

Pirat

– Jechał pan z prędkością 130 km/h. Nie przyszło panu do głowy, że może się pan zderzyć z innym samochodem?!– Taa… Na chodniku?!

Udostępnij Uśmiech:

Koszty Edukacji

Bardzo pobożny człowiek co niedziele chodząc do kościoła rzucał 10zł żebrakowi.Pewnego razu rzuca tylko 5zł. Żebrak na to:– Co się stało? Dlaczego tylko piątka? Stracił pan pracę?– Nie, wysłałem syna na studia.– No, wszystko fajnie, ale dlaczego moim kosztem?

Udostępnij Uśmiech:

Wielkie Znaczenie

Po lekcji biologii Jasio stwierdza:– Kto by pomyślał, że dziewczynki mimo wszystko mają takie znaczenie…

Udostępnij Uśmiech:

Tak Szybko Dorastają

Przychodzi mama z synkiem do lekarza.– Panie doktorze, z jego siusiakiem jest coś nie w porządku.Doktor obejrzał siusiaka i mówi:– W tym momencie to już nie jest siusiak tylko penis i zaczynamy leczenie rzeżączki…

Udostępnij Uśmiech:

Wybredna

– Grymaśna wczasowiczka przymierza słomkowe kapelusze. Podoba jej się dopiero dwudziesty.– Ile płacę?– Nic, to ten, w którym pani przyszła.

Udostępnij Uśmiech:

Wyleczony

Pacjentowi zdawało się, że pod jego łóżkiem siedzą potwory. Po wielu seansach niezadowolony z braku poprawy zrezygnował ze swojego psychologa. Po pewnym czasie spotykają się na ulicy:– Nawet pan nie wie, jak świetnie się czuję. Poszedłem do innego lekarza i on mnie wyleczył w ciągu jednej sesji!– A jak on to zrobił?– Kazał mi obciąć nogi od łóżka.

Udostępnij Uśmiech:

Święty

W szkole:– Jasiu, podejdź do tablicy.– Nie mogę.– A dlaczego nie możesz?– Bo się modlę!– A o co się modlisz?– O to, żeby mnie Pani nie wzięła do tablicy!

Udostępnij Uśmiech:

Tubka

– Mamo, ile jest pasty do zębów w tubie?– Nie mam pojęcia, syneczku.– A ja wieeem! Od telewizora do kanapy!

Udostępnij Uśmiech:

5 Rolek

Mietek, dzielnicowy z Dąbrowy Górniczej postanowił coś zmienić w mieszkaniu i wytapetować sobie duży pokój w swoim M-3. Jak postanowił tak zrobił. Po remoncie przyszedł do Niego Staszek, sąsiad z góry:-Miecio, aleś fajnie sobie urządził pokoik, naprawdę mi się podoba, też sobie tak zrobię! Powiedz mi tylko ile kupiłeś rolek tapety?-Dwanaście Staszku.-To też wezmę dwanaście.Staszek poszedł do Castoramy, kupił dwanaście rolek tapety o gładkiej teksturze, w kolorze muślinowego turkusu, wrócił do mieszkania i rozpoczął tapetowanie. Po jakimś czasie, gdy już skończył, poszedł do Mietka:-No, Mieciu, powiem Ci, że skończyłem, ładnie to wygląda ale coś mi się nie zgadza. Mamy taki sam metraż, powiedziałeś, że kupiłeś 12 rolek, ja zrobiłem to… 

Udostępnij Uśmiech:

TO NIE JEST KRZESŁO

Policjant:– Proszę usiąść na krześle i zaczniemy przesłuchanie.Prawnik (szeptem):– Zaprzeczaj wszystkiemu.Ja:– TO NIE JEST KRZESŁO!

Udostępnij Uśmiech:

300 Na Godzinę

Jedzie dziadek Trabantem i nagle mu zgasł.Po paru dosłownie sekundach zatrzymuje się najnowszy model Ferrari.Kolo od Ferrari wyłazi z wozu i pyta, czy podholować.Dziadek oczywiście się zgadza.– I pamiętaj dziadku, jeśli coś będzie nie tak, to zamigaj lewym migaczemPierwsze skrzyżowanie – czerwone światło.Po chwili podjeżdża najnowsze Porsche.Kolo od Ferrari został wyzwany do wyścigu a że jego duma jest wielka, to nie mógł odmówić.Ruszyli.Po ok 5 kilometrach za rogiem stało dwóch policjantów i to co usłyszeli to tylko ziuuuuum, ziuuuum, ziuuum.Odzywa się pierwszy policjant:– Ty, widziałeś tego Ferrari? Z 290 km/h jechał!– A tego Porsche? Z trzy stówki miał!– A tego Trabanta? Migał, że będzie ich wyprzedzać.

Udostępnij Uśmiech:

Baby Jagi

Cztery babcie siedzą przy stole w domu spokojnej starości, gdy pojawia się dziadek… Jedna z nich oświadcza: – Możemy Ci dokładnie powiedzieć, ile masz lat. Staruszek odpowiada: – Tego wiedzieć nie możecie. Druga z nich jednak woła: – Tak jest! Określimy dokładnie Twój wiek, musisz tylko spuścić spodnie! Dziadek był zaciekawiony skąd babcie są takie pewne co do jego wieku, opuścił więc portki. Babcie utworzyły wokół niego krąg i patrzą na wysłużonego już „generała”. – Stary dziadzie masz osiemdziesiąt siedem lat! Z opuszczonymi spodniami dziadek pyta: – Jak to, do diabła, odkryłyście? Śmiejąc się, ze łzami w oczach, babcie odpowiadają: – Byłyśmy wczoraj na Twoich urodzinach. 

Udostępnij Uśmiech:

Wielofunkcyjna

Kobiety naprawdę potrafią robić wiele rzeczy naraz. Ostatnio widziałem jak jedna jednocześnie rozmawiała przez telefon, malowała usta oraz przelatywała przez przednią szybę swojego samochodu.

Udostępnij Uśmiech:

Lustereczko

Do sklepu mięsnego wchodzi facet i pyta sprzedawcę:– Przepraszam pana, czy to na wystawie to świński ryj?– Przykro mi bardzo, to lustro.

Udostępnij Uśmiech:

Widok

Chłopak dzwoni do blondynki:– Jak tam kochanie przygotowania do podróży?– Wiesz Misiu, można powiedzieć, że jedną nogą jestem w Polce, a drugą już w Tunezji.– Eee to Włosi niezły widok mają.

Udostępnij Uśmiech:

Myzerej

Nachlany facet na weselu podchodzi do orkiestry i mówi:– Zagrajcie myzerejOrkiestra nie wiedząc o co chodzi grają co innego. Koleś podchodzi znowu:– Zagrajcie myzerejAle jak to leci – pyta orkiestra.Facio odchodzi, ale zaraz podchodzi znów– Zagrajcie myzerej– Panie daj jakieś nuty, słowa.A on:Myzerej pancerni…

Udostępnij Uśmiech:

Wesołych Świąt Zenku

Zenek puka do drzwi sąsiadki i pyta: – Mogłabyś mi pożyczyć soli? – Nie.- A cukru? – Nie. – A może chociaż mąki? – Nie. – A czy w ogóle jest coś, co mogłabyś mi pożyczyć? – Tak. Mogę ci pożyczyć wesołych świąt Wielkiej Nocy Zenku!  

Udostępnij Uśmiech:

Bambino

Spragniony podróżnik widzi na pustyni Eskimosa zajadającego loda.– Fatamorgana? – mówi.– Nie, Bambino. – odpowiada zadowolony Eskimos.

Udostępnij Uśmiech: