Przychodzi blondynka do sklepu RTV i mówi: – Poproszę ten telewizor. – Przepraszam nie rozmawiam z blondynkami. Na to blondynka wychodzi i następnego dnia wraca do tego samego sklepu z ciemną peruką na głowie i zwraca się do sprzedawcy: – Poproszę ten telewizor. – Przepraszam panią, ale nie rozmawiam z blondynkami. – Ale skąd pan wiedział, że ja jestem blondynką. – Ponieważ to, o co pani prosiła to nie telewizor, tylko mikrofalówka.