Przejdź do treści

Dowcipy

Głodny Miłości

Jasiu pisze list do ukochanej na Walentynki:Nie jem śniadania, bo myślę o tobie,Nie jem obiadu, bo myślę o tobie,Nie jem kolacji, bo myślę o tobie,Nie śpię w nocy, bo .. JESTEM GŁODNY!!!

Udostępnij Uśmiech:

Robótki Na Drutach

W wiejskim ośrodku zdrowia:– Panie doktorze, niech pan co poradzi. Mam już siedmioro dzieci, a mąż to się w ogóle nie zastanowi…– Niech pani kupi mężowi prezerwatywy.Po kilku miesiącach ta sama kobieta jest u lekarza.– Źle mi pan doradził. Znów jestem w ciąży!– A kupiła pani te prezerwatywy?– Mnie tam nie stać na takie wydatki. Sama mu zrobiłam. Na drutach…

Udostępnij Uśmiech:

Narodziny

Drogówka zatrzymuje kierowcę. Koniec końców, gliniarz pyta:– Czemu pan jest pijany?– Żona urodziła.– A co to za trup w bagażniku?– Ojciec dziecka.

Udostępnij Uśmiech:

Problemy Z Podrywem

Spotyka się dwóch gości w barze. Nie widzieli się parę lat. Siedli przy ladzie i piją piwo.– Słuchaj, stary… Widzę, ze ty nie masz problemu z podrywaniem dziewczyn. Ja to nawet jak jakaś mi się spodoba, to nie wiem, co mam do niej powiedzieć.– A widzisz tą blondynę, co wchodzi do kibla?– No widzę.– Fajna?– No zajebista.– To podejdź pod kibel, jak wyjdzie, powiedz „cześć”, a potem pierwsze, co ci przyjdzie do głowy i rozmowa jakoś się sklei…Tak tez zrobił. Wychodzi blondyna, a gość ją zatrzymuje:– Cześć.– No hej – odpowiada blondyna.– Srałaś?

Udostępnij Uśmiech:

Sylwestrowy Bal Maskowy

Małżeństwo zostało zaproszone na sylwestrowy bal maskowy. Żonę rozbolała głowa i mąż poszedł sam. Żona położyła się do łóżka, jednak po godzinie obudziła się bez bólu głowy. Ponieważ jej mąż nie wiedział dokładnie jaki strój kupiła sobie na bal, zdecydowała się pójść na zabawę i go poszpiegować. Szybko go tam wypatrzyła. Tańczył ze wszystkimi kobietami, całował po rączkach, szyjach, szeptał na uszko, podszczypywał, niby przypadkiem dotykał ”tu i ówdzie”. Ponieważ należała do zgrabnych osób, szybko została zauważona i poproszona do tańca przez rozbawionego męża. Spodziewała się niezłej zabawy, on przecież nie wiedział, że podrywa własną żonę. Po paru tańcach zaproponował jej ”zwiedzenie pięterka”, ona się zgodziła bez oporu. Postawiła jednak… 

Udostępnij Uśmiech:

Długi Sylwester

Do kawiarni na Starym Mieście wpada odrobinę podchmielony facet, zamawia buteleczkę szampana i wrzeszczy na całe gardło:– Szczęśliwego Nowego Roku!– Zwariował pan? – ucisza go barman. – Teraz, w połowie lutego składa pan wszystkim życzenia noworoczne?– O cholera! – mówi w zadumie facet. – A to się moja żona wścieknie. Jeszcze nigdy nie wracałem tak późno z przyjęcia sylwestrowego.

Udostępnij Uśmiech:

Kot I Teściowa

Teściowa po 10 latach kłótni postanawia pogodzić się ze swoim zięciem. Zaprasza jego i córkę na obiad. Podaje kotleta, surówkę, ale zapomniała o ziemniakach. Wraca do kuchni. Przezorny zięć postanawia sprawdzić, czy kotlet nie jest zatruty. Kroi kawałek i daje kotu. Ten gryzie i nagle pada na ziemię. Zięć wstaje, idzie do kuchni, bierze patelnię i zabija teściową. Wraca do pokoju i mówi do żony:– Kochanie, wyobraź sobie, że ta stara rura chciała mnie otruć. Wziąłem patelnię i ją zabiłem!Na co kot wstaje, otrzepuje się i krzyczy:– Jest!

Udostępnij Uśmiech:

Rodzinny Sylwester

Sylwester dwóch pijaczków na balu. Piją ostro. Około północy:Wiesz, stary muszę iść do domu A daleko masz stąd Niee….Na Kopernika, tu zaraz obok Tak? Ja też mieszkam na Kopernika. Trzy. Co ty? To jesteśmy sąsiadami. Ja pod dwójką na parterze. Zaraz…To ja mieszkam pod dwójką! Chwila….Pawełek? Tata?!

Udostępnij Uśmiech:

Brzydki Święty Mikołaj

Pani na lekcji pyta dzieci:-Jak sobie wyobrażacie św. Mikołaja?Dzieci odpowiadają, że jako starszego grubszego pana.Pani pyta o to samo Jasia.Jasio odpowiada:-Ja wyobrażam sobie Mikołaja jakostarszego grubszego pana z dużą DUPĄ.– A dlaczego?– Bo mój tata powiedział, że gówno pod choinkę dostanę!

Udostępnij Uśmiech:

Kochany Mikołaju

Jasiu wysyła list do Św. Mikołaja i pisze:„kochany Mikołaju. W tym roku chcę dostać siostrzyczkę”.Parę dni później Św. Mikołaj odpisuje:„kochany Jasiu. Najpierw przyślij mi mamusię”

Udostępnij Uśmiech:

Sandały

Przyjechała teściowa:– Otwieraj ty łobuzie, wiem że jesteś w domu, bo twoje adidasy stoją przed drzwiami!– Niech się mama tak nie wymądrza, poszedłem w sandałach!

Udostępnij Uśmiech:

Cześć Blondyna

Spotyka się dwóch gości w barze. Nie widzieli się parę lat. Siedli przy ladzie i piją piwo.– Słuchaj, stary… Widzę, że ty nie masz problemu z podrywaniem dziewczyn. Ja to nawet jak jakaś mi się spodoba, to nie wiem, co mam do niej powiedzieć.– A widzisz tą blondynę, co wchodzi do kibla?– No widzę.– Fajna?– No zajebista.– To podejdź pod kibel, jak wyjdzie, powiedz „cześć”, a potem pierwsze, co ci przyjdzie do głowy i rozmowa jakoś się sklei…Tak tez zrobił. Wychodzi blondyna, a gość ją zatrzymuje:– Cześć.– No hej – odpowiada blondyna.– Srałaś?

Udostępnij Uśmiech:

Frytki Z Chlebem

Blondynka do sprzedawcy:– Dzień dobry, ja poproszę frytki.Na to sprzedawca:– Przykro mi, ale ziemniaków zabrakło.– Nic nie szkodzi, mogą być z chlebem!

Udostępnij Uśmiech:

Stary Numer

Blondynka do męża:– Kochanie! Jakiś złodziej właśnie ukradł nam samochód!Mąż na to:– Zapamiętałaś jego twarz?!– Nie, ale spisałam numer rejestracyjny!

Udostępnij Uśmiech:

Zepsute Święta

Dziewczyna pyta swojego narzeczonego:– Kochanie, co byś powiedział, gdybyśmy wzięli ślub w samo Boże Narodzenie?– Rybko moja, daj spokój! Po co mamy psuć sobie święta?

Udostępnij Uśmiech:

Bez Internetu

– Słyszałam, że wyszłaś za mąż? I jak mąż, przystojny?– Trochę ładniejszy od diabła.– To pewnie w łóżku, no wiesz…– Nie, raczej przeciętnie.– Kasa?– Średnia krajowa.– To co ty w nim widzisz?– Nie przesiaduje w internecie.– Jak ja ci zazdroszczę!

Udostępnij Uśmiech: