Przejdź do treści

Szkoła

Kim Jest Twój Ojciec

Nauczycielka pyta Jasia:– Kim jest twój ojciec?– W zasadzie to nie wiem, czasami myślę, że jest ślusarzem, a czasami, że księgowym.– Jak to?!– No, bo wieczorami nóż ostrzy, a rano liczy pieniądze …

Udostępnij Uśmiech:

Jedynka

Jasio wraca zapłakany ze szkoły.– Dostałem jedynkę! – mówi mamie.– Dlaczego?– Bo nie odpowiadałem, jak mnie pani pytała.– A dlaczego nie odpowiedziałeś?– Bo pani powiedziała, że kto się odezwie na lekcji, dostanie jedynkę!

Udostępnij Uśmiech:

Groźne Zarazki

Na lekcji biologii nauczycielka mówi:– Pamiętajcie, dzieci, że nie wolno całować kotków ani piesków, bo od tego mogą się przenosić różne groźne zarazki. A może ktoś z was ma na to przykład?Zgłasza się Jasio:– Ja mam, proszę pani. Moja ciocia całowała raz kotka.– I co?– No i zdechł.

Udostępnij Uśmiech:

Ojciec Moich Dzieci

Facet poszedł do supermarketu i zauważył że atrakcyjna kobieta wodzi za nim wzrokiem.Podszedł do niej a ona powitała go ciepło. Był zaskoczony, bo nie mógł sobie przypomnieć skąd ją zna.– Czy my się znamy?- zapytał-Myślę, że jest pan ojcem jednego z moich dzieci- odpowiedziałaTeraz, jego umysł cofnął się do czasu kiedy jeden jedyny raz nie był wierny swojej żonie i powiedział:-To ty jesteś tą striptizerką z mojego wieczoru kawalerskiego z którą się kochałem na stole bilardowym,a wszyscy moi koledzy gapili się stojąc wokół dopóki twój chłopak przywalił mi w kijem w tyłek?Ona spojrzała mu w oczy i powiedziała spokojnie:-Nie, jestem nauczycielką pańskiego syna.

Udostępnij Uśmiech:

Nie Do Ukarania

Jasiu zaczepia nauczycielkę i pyta:– Czy można ukarać kogoś za to czego nie zrobi?– Jasne, że nie.– A to nie odrobiłem pracy domowej.

Udostępnij Uśmiech:

Najlepszy Przyjaciel

Ojciec Jasia poszedł na zebranie. Nauczycielka:– U pana syna znaleziono marihuanę!– Mówił skąd ją ma?– Powiedział, że od swojego najlepszego przyjaciela.Ojciec powstrzymując łzy:– Naprawdę tak powiedział?

Udostępnij Uśmiech:

Eksperyment

Idzie Jasiu do mamy i mówi:– Mamo dzisiaj na lekcji robiliśmy eksperymenty.– Dobrze Jasiu, a na którą masz jutro do szkoły?– Do jakiej szkoły?

Udostępnij Uśmiech:

Wyłupiaste Oczy

Na lekcji biologi Jaś mówi do nauczycielki:– Proszę pani, co to jest za zwierzę: ma wyłupiaste oczy i bardzo długie czułki?– Nie wiem Jasiu, nigdy czegoś takiego nie widziałam.– Teraz ma pani okazję. To coś chodzi pani po ramieniu.

Udostępnij Uśmiech:

Głupia Małgosia

Przychodzi Jasio do przedszkola i pyta się pani:– Czy dzieci mogą mieć dzieci?Pani odpowiada:– W żadnym wypadku!Jasio odwraca sie do Małgosi i mówi:– I widzisz głupia!

Udostępnij Uśmiech:

Żajebany Rowerek

Jasiu ciągle przeklina na lekcji.Dyrekcja kupiła więc mu rowerek, żeby tak nie robił.No i wszyscy są szczęśliwi, bo Jasiu nie przeklina.Ale nagle pani na lekcji pyta się dzieci:Co to jest, zielone i pływa w stawie?A Jasiu wbiega do klasy zdyszany:Ża, ża, ża…Pani na to:Dobrze Jasiu, jeszcze troszeczkę!Jasiu:Ża, ża, ża…Pani:Dobrze Jasiu, jeszcze tylko dwie literki.Jasiu:Ża, ża, żajebali mi rowerek!

Udostępnij Uśmiech:

Waliłem Całą Noc

Przychodzi chłopak do szkoły i mówi do swoich kolegów:– Byłem u dziewczyny…– I co, i co???– Waliłem caaaaaałą noc!!– Łooo!!!!!!– …i nikt nie otworzył…

Udostępnij Uśmiech:

Złe Świadectwo

Przed wakacjami ksiądz pyta uczniów:– Które przykazanie jest najważniejsze?– Ósme – mówi Jaś. – Nie wystawiaj złego świadectwa bliźniemu swemu!

Udostępnij Uśmiech:

Matka Jest Tylko Jedna

Nauczycielka kazała dzieciom napisać wypracowanie, które miało by się kończyć zdaniem: „Matka jest tylko jedna”. Na drugi dzień pani pyta się dzieci.– No dzieci przeczytajcie co napisaliście – może zaczniemy od Małgosi.– Mama jest kochająca przytula nas, układa do snu. Matka jest tylko jedna.– Gosiu 5 siadaj. Teraz Pawełek– Mam wyprowadza nas na spacery kupuje nam rowery. Matka jest tylko jedna.– Pawełku 5 siadaj.Wreszcie Pani przepytała prawie całą klasę. Pozostał tylko Jasiu.– Jasiu a ty, co napisałeś?– W domu balanga,a wódka leje się litrami, goście rzygają na dywan.Nagle wódka się skończyła, więc matka do mnie: Jasiek skocz do lodówki przynieś dwie wódki. Idę do kuchni, otwieram lodówkę i drę się… 

Udostępnij Uśmiech:

Jasiu I Pan Lao

Do szkoły na zajęcia z wiedzy o świecie zaproszono Chińczyka Lao. Dzieci zadają pytania z różnych dziedzin dotyczących geografii, gospodarki, polityki i innych. Pan Lao wyczerpująco, interesująco i cierpliwie odpowiada. Pod koniec lekcji podchodzi do Jasia, który do tej pory o nic nie pytał.– A ty co Jasiu, nie chcesz mnie o nic spytać?– No wie pan… w zasadzie nie … chociaż … miałbym do pana jedno pytanie. Ilu pan ma ojców?– No Jasiu – odpowiada Lao – tak jak wszyscy, jednego.Jasiu z dziwnym wyrazem w oczach popatrzył na Chińczyka i mówi:– Zaraz wiedziałem, że nie mówi pan całej prawdy, przecież z dwóch jajek nie byłby pan taki żółty!

Udostępnij Uśmiech:

Dobre Maniery

Nauczycielka próbuje nauczyć swoich uczniów dobrych manier. Zapytała: „Michał, gdybyś zabrał dziewczynę na randkę do restauracji, jak powiedziałbyś jej, że musisz iść do łazienki?”– Poczekaj chwilę, muszę się wysikać. – odpowiedział Michał.– To byłoby bardzo niegrzeczne i nieodpowiednie. A Ty, Krzysiu, jak byś zapytał? – zwróciła się do innego ucznia.– Przepraszam, ale naprawdę muszę iść do toalety. Zaraz wracam.– Lepiej, Krzysiu, ale użycie słowa „toaleta” przy stole nie do końca jest właściwie. A Ty, Jasiu? Wysilisz dziś mózg i pokażesz nam dobre maniery?Na co jasiu odpowiedział:– Najdroższa, wybaczysz mi na chwilę? Muszę uścisnąć dłoń mojemu drogiemu przyjacielowi, którego mam nadzieję przedstawić ci po kolacji.

Udostępnij Uśmiech:

Jurek Ogórek

– Mamo, cieszę się, że daliście mi na imię Jurek!– A dlaczego?– Bo koledzy w szkole też mnie tak nazywają.

Udostępnij Uśmiech:

Brzydki Święty Mikołaj

Pani na lekcji pyta dzieci:-Jak sobie wyobrażacie św. Mikołaja?Dzieci odpowiadają, że jako starszego grubszego pana.Pani pyta o to samo Jasia.Jasio odpowiada:-Ja wyobrażam sobie Mikołaja jakostarszego grubszego pana z dużą DUPĄ.– A dlaczego?– Bo mój tata powiedział, że gówno pod choinkę dostanę!

Udostępnij Uśmiech:

Święty

W szkole:– Jasiu, podejdź do tablicy.– Nie mogę.– A dlaczego nie możesz?– Bo się modlę!– A o co się modlisz?– O to, żeby mnie Pani nie wzięła do tablicy!

Udostępnij Uśmiech:

Wielkie Znaczenie

Po lekcji biologii Jasio stwierdza:– Kto by pomyślał, że dziewczynki mimo wszystko mają takie znaczenie…

Udostępnij Uśmiech:

Tabliczka Mnożenia

Jasiu przychodzi ze szkoły i chwali się ojcu:– Tato, dzisiaj na kartkówce nie popełniłem żadnego błędu ortograficznego!– Wspaniale synu, a jaki był temat?– Tabliczka mnożenia.

Udostępnij Uśmiech: