Przejdź do treści

Ja Bym Zadzwoniła

Wchodzi zapłakana blondynka do baru i wyżala się barmanowi:– Dlaczego wszyscy się ze mnie śmieją, że jestem tak głupia?– Nie martw się – mówi barman- znam kogoś kto jest głupszy. Woła siedzącą obok rudą i mówi:– Idź do domu i sprawdź czy cie tam nie ma.Po 10 minutach przychodzi ruda i mówi:– Nie, nie ma mnie tam.A blondynka się śmieje:– JAKA GŁUPIA! JA BYM ZADZWONIŁA!

Udostępnij Uśmiech:

Blondynka Na Pogrzebie

Jest pogrzeb… Trumna w dole, ludzie rzucają kwiaty… Nagle coś uderzyło w trumnę. Ludzie patrzą po sobie. Blondynka stojąca przy dole mówi:– Przepraszam bardzo, kwiaciarnia była zamknięta, kupiłam bombonierkę.

Udostępnij Uśmiech:

Futro Z Norek

Toczy się sprawa w sądzie. Na kolejnego świadka zostaje wezwana sekretarka szefa: młoda, urocza blondynka.– Czy wie Pani, co panią czeka za składanie fałszywych zeznań?? – pyta sędzia po przesłuchaniu kobiety.– Tak! – odpowiada z uśmiechem dziewczyna. – Szef mi coś wspominał o 10 tysiącach dolarów i futrze z norek.

Udostępnij Uśmiech:

Ceramiczny Usmiech

Idzie facet do dentysty i pyta się:– Panie, a czemu to ceramiczny kibel kosztuje 300 zł, a ceramiczny ząb 1000 zł?Na to dentysta:– Bo kiblem się niewygodnie gryzie.

Udostępnij Uśmiech:

Ojciec Jasia

Jasiu z tatą idą ulicą. Nagle syn prosi tatę:– Tato kup mi lody, no kup mi lody, no kup.Ojciec w końcu nie wytrzymuje:– Jasiu ja też bym zjadł lody, ale niestety pieniędzy wystarczy tylko na wódkę.

Udostępnij Uśmiech:

Ciepło Zimno

Nauczyciel wyjaśnia dzieciom:– Ciepło powoduje powiększanie się rzeczy, a zimno powoduje kurczenie się. Czy ktoś poda jakiś przykład?Zgłasza się Jasiu:– W lecie wakacje trwają dwa miesiące, a w zimie tylko dwa tygodnie.

Udostępnij Uśmiech:

Jedynka

Jasio wraca zapłakany ze szkoły.– Dostałem jedynkę! – mówi mamie.– Dlaczego?– Bo nie odpowiadałem, jak mnie pani pytała.– A dlaczego nie odpowiedziałeś?– Bo pani powiedziała, że kto się odezwie na lekcji, dostanie jedynkę!

Udostępnij Uśmiech:

Groźne Zarazki

Na lekcji biologii nauczycielka mówi:– Pamiętajcie, dzieci, że nie wolno całować kotków ani piesków, bo od tego mogą się przenosić różne groźne zarazki. A może ktoś z was ma na to przykład?Zgłasza się Jasio:– Ja mam, proszę pani. Moja ciocia całowała raz kotka.– I co?– No i zdechł.

Udostępnij Uśmiech:

Powrót Taty

Jasio cierpliwie wyczekuje na prezenty od Świętego Mikołaja. W końcu o północy zniecierpliwiony pyta:– Mamusiu, kiedy wreszcie przyjdzie Święty Mikołaj?– A czy ja wiem syneczku, o której godzinie wróci twój tatuś z knajpy?

Udostępnij Uśmiech:

Ksiądz Bojler I Drogówka

Dwóch policjantów zatrzymuje księdza jadącego na motorze z dość dużym bagażem z tyłu.– Co ksiądz wiezie? – pyta jeden z policjantów.– Bojler – odpowiada ksiądz.Pytający ciągnie swego kolegę na stronę i pyta szeptem:– Co to jest bojler?Na to drugi:– To Ty powinieneś wiedzieć, przecież przez dwa lata byłeś ministrantem.

Udostępnij Uśmiech:

Pierdoła Wszechczasów

Żona mówi do męża lekko poirytowana jego niezaradnością życiową:” Boże, jaka ty jesteś pierdoła, jesteś straszną pierdołą! Jesteś taką pierdołą, że w konkursie na największą pierdołę na świecie zająłbyś drugie miejsce.” Dlaczego drugie? ” pyta mąż.” Bo taka jesteś pierdoła! ” odpowiada żona.

Udostępnij Uśmiech:

Nareszcie Sztywny

W 40 rocznicę ślubu małżeństwo kłóci się zażarcie.Mąż wrzeszczy:– Kiedy umrzesz, postawie ci nagrobek z napisem: „Tu leży moja Żona zimna jak zawsze!”– W porządku – odpowiada Żona – a kiedy ty umrzesz, ja ci postawie nagrobek z napisem: „Tu leży mój mąż, nareszcie sztywny!”

Udostępnij Uśmiech:

Rolnik Szuka Żony

Zenek wrócił z wojska i Ojciec zaczyna szukać mu kandydatki na żonę. Poszedł do sąsiedniej wsi, a gdy wrócił, oznajmia synowi:– Znalazłem Ci idealną kandydatkę na narzeczoną.– A ładna chociaż ona jest?– Jeszcze jak, bardzo piękna! Żebyś ty widział, jak szybko potrafi widłami słomę zrzucić z furmanki!

Udostępnij Uśmiech:

Zdrowy I Rogaty

Przychodzi hipochondryk do lekarza i mówi: – Panie doktorze, żona mnie zdradza, a nie rosną mi rogi. – Proszę pana, z tymi rogami to tylko taka przenośnia – uspokaja lekarz. – Ufff!!! A już myślałem, że mam niedobór wapnia..

Udostępnij Uśmiech:

Dała Bo Piła

Nawalony facet wraca do domu i na podwórku zarzuciło go na drzewo rosnące przy ścieżce.Z logiką normalną dla takiego stanu, postanowił zemścić się na drzewie, czyli wyciąć je w pień.Wszedł do domu i dłuższy czas, bezskutecznie szuka piły.W końcu podchodzi do żony i pyta:– Gdzie piła?Żona wystraszona odpowiada:– U sąsiada.– A dlaczego dała sąsiadowi?Żona coraz bardziej wystraszona, odpowiada drżącym głosem:– Dała, bo piła…

Udostępnij Uśmiech: