Trwają przygotowania do bitwy pod Grunwaldem, Krzyżacy już rozstawieni, a Polaków nie widać. Wielki Mistrz wysyła Poselstwo do Króla Jagiełły. Posłowie spokojnie docierają do obozu Polskiego, a tam wszystkie namioty pozamykane, wszędzie ślady wczorajszej popijawy. – My poselstwo wielkie zakonu Krzyżackiego! – zaczął poseł. Nagle bardzo powoli rozsuwa się suwak z jednego namiotu i wychodzi skacowany Jagiełło. – Ciszej ludzie, ciszej … – Przysyłamy Wam. – Ciszej chłopie, błagam… – Dwa nagie miecze. – Dobra walnijcie je gdzieś … Nagle słychać syczenie. – Kurna nie na ponton debilu.