Przejdź do treści

Dowcipy

Świństwa

W restauracji gość pyta:– Kelner, czy codziennie podajecie tu takie świństwa!?– Nie, w niedzielę lokal jest zamknięty…

Udostępnij Uśmiech:

Oziębła

Przychodzi dwóch panów do weterynarza trzymając na smyczy nosorożca.– Panie doktorze, mamy tu samicę nosorożca, ale nie chce się parzyć!– Może jest z Elbląga?– Z Elbląga, a dlaczego?– No… bo moja żona jest z Elbląga.

Udostępnij Uśmiech:

To Był On

W pewnej wiosce mieszkał sobie gospodarz, który miał kurnik. Co noc do tego kurnika przychodził sprytny lisek i pożerał jedną kurę albo koguta, zależy na co miał chrapkę. I tak to trwało miesiącami, aż pewnego dnia gospodarzschwytał liska i zapytał:– Czy to ty wyjadasz stopniowo mój drób?Na co sprytny lisek odpowiedział:– Nie!A tak naprawdę to był on.

Udostępnij Uśmiech:

Coś

Mały chłopczyk wraz z tatusiem znaleźli w lesie małego jeżyka. Leżał pod kępką trawy i drżał z zimna. Chłopczykowi zrobiło się żal jeżyka i poprosił tatusia, żeby zabrali jeżyka do domu. Tata się zgodził, i tak jeżyk zamieszkał u nich.Chłopczyk bardzo dbał o jeżyka, poił go mleczkiem i dawał mu najlepsze owoce. Jeżyk zajadał ze smakiem i nieraz – ku zdziwieniu chłopca – pomrukiwał z zadowoleniem. Na zimę jeżyk – jak przystało na wszystkie porządne jeżyki – zapadł w zimowy sen. A na wiosnę jeżykowi urosły skrzydła, na czole wyrósł róg i odleciał przez niedomknięte okno.Wtedy stało się jasne, że chłopczyk z tatusiem nie przynieśli z lasu jeżyka, tylko jakieś… 

Udostępnij Uśmiech:

Fikcyjna

– Jeżeli mógłbyś kochać się z fikcyjnym bohaterem, to kto by to był?– Moja dziewczyna.

Udostępnij Uśmiech:

Wiecznie Młoda

Rozmowa podczas przyjmowania do pracy:– Ile ma pani lat?– Bliżej mi do trzydziestki, niż do dwudziestki.– To znaczy ile?– Pięćdziesiąt.

Udostępnij Uśmiech:

Koń Pierwszy

Weterynarz uczy pomocnika, jak należy koniowi podawać środek przeczyszczający:– Bierzesz tę rurkę, wsuwasz ją koniowi do pyska, tak do połowy, wkładasz tabletkę i dmuchasz… Zrozumiałeś? Idź, tak zrób…Po godzinie, zataczając się, pojawia się pomocnik.– No i co? Dałeś?– Nie zdążyłem, koń dmuchnął pierwszy…

Udostępnij Uśmiech:

Adresik

Dresiarz złapał złotą rybkę. Obraca ją w dłoni, nie wie, co z nią zrobić.– No, wypowiedz życzenie.– A co to ma być za życzenie?– No, jak by ci to wyjaśnić… Wczoraj złapał mnie jeden koleś i poprosił o milion dolarów i ja mu je dałam. A ty co byś chciał?– Jego adres, k*rwa!

Udostępnij Uśmiech:

Takie Czasy

– Minęły już czasy, kiedy kobiety gotowały jak ich matki.– Teraz nastały czasy, że kobiety piją jak ojcowie.

Udostępnij Uśmiech:

Co Oni Śpiewają

Żona do męża:– Słyszałeś o tych badaniach na temat sexualności facetów?– Nie.. a o co chodzi?– Naukowcy udowodnili, że 90% facetów pod prysznicem się masturbuje, a tylko 10% śpiewa.– No to rzeczywiście ciekawe…– No ciekawe, ciekawe, ale ja się zastanawiam, co oni takiego śpiewają pod tym prysznicem?– Nie wiem…

Udostępnij Uśmiech:

Ostatnia Wola

Starszy facet miał poważne problemy ze słuchem już od dłuższego czasu. Poszedł więc do lekarza a ten przepisał mu aparat słuchowy, który wrócił choremu słuch w 100 procentach. Po około miesiącu facet wrócił do lekarza na wizytę kontrolną a ten:– Pański słuch jest doskonały, a Pańska rodzina musi być zachwycona.– Och, nic im nie mówiłem, tylko siedziałem sobie cicho jak zwykle i słuchałem rozmów. Ale nie jest dobrze bo już trzy razy zmieniłem testament.

Udostępnij Uśmiech:

Naiwna Żona

Dwóch żonatych mężczyzn opowiada o tym, jak to ich połowice są naiwne. Pierwszy:– Moja żona chodzi na lekcje jazdy. To trwa i trwa, ale ona nie daje za wygraną.A jest tak naiwna, że myśli, że gdy zrobi prawo jazdy, ja dam jej samochód do prowadzenia.Drugi:– To jeszcze nic. Oto moja żona jedzie sama na wakacje. Pakuje się.Ja widzę, że wkłada do walizki kilkanaście prezerwatyw. To przecież szczyt naiwności!Ona myśli, że ja będę do niej dojeżdżał?

Udostępnij Uśmiech:

Jasiu I Pan Lao

Do szkoły na zajęcia z wiedzy o świecie zaproszono Chińczyka Lao. Dzieci zadają pytania z różnych dziedzin dotyczących geografii, gospodarki, polityki i innych. Pan Lao wyczerpująco, interesująco i cierpliwie odpowiada. Pod koniec lekcji podchodzi do Jasia, który do tej pory o nic nie pytał.– A ty co Jasiu, nie chcesz mnie o nic spytać?– No wie pan… w zasadzie nie … chociaż … miałbym do pana jedno pytanie. Ilu pan ma ojców?– No Jasiu – odpowiada Lao – tak jak wszyscy, jednego.Jasiu z dziwnym wyrazem w oczach popatrzył na Chińczyka i mówi:– Zaraz wiedziałem, że nie mówi pan całej prawdy, przecież z dwóch jajek nie byłby pan taki żółty!

Udostępnij Uśmiech:

Zegarek

Lekarz ogląda zdjęcie rentgenowskie pacjenta i ogromnie się dziwi.– Panie, masz pan zegarek w żołądku! To nie sprawia panu żadnych problemów?– Jasne ze sprawia. Zwłaszcza przy nakręcaniu …

Udostępnij Uśmiech:

Niewyspany

Wiosna. Po mroźnej, długiej zimie mały niedźwiadek wytacza się z jaskini.Wychudzony, chwieje się na łapkach, oczka ma podkrążone. Zaniepokojona mama niedźwiedzica pyta:– Synku, co się stało? Czy na pewno na całą zimę poddałeś się hibernacji, jak prosiłam?– Hibernacji? Myślałem, że powiedziałaś masturbacji!

Udostępnij Uśmiech:

Stówa

Mężczyzna mówi do znajomego: – Dostaniesz 100 złoty, jeśli pójdziesz na dworzec i odbierzesz moją teściową. – A jak ona nie przyjedzie? – To dostaniesz dwa razy więcej.

Udostępnij Uśmiech:

Zenkowa Teściowa

Zenkowa teściowa przy ostatniej awanturze powiedziała, że Jezus była kobietą, bo tak naprawdę tylko kobiety cierpią na tym świecie. Zenek tylko westchnął i poszedł do komórki po młotek, gwoździe i deski…

Udostępnij Uśmiech:

Symulant

Wpada pielęgniarka do ordynatora:– Panie doktorze! Umarł pański symulant z siódemki!

Udostępnij Uśmiech: