Na babskiej imprezie rozmawiają trzy mężatki. Pierwsza mówi: – Wiecie, jak kocham się z moim Zenkiem, to on zawsze ma zimne jajka. Druga mówi: – Faktycznie, jak ja się kocham z moim Frankiem, to on także ma zimne jajka. Na to trzecia: – Wiecie, ja nie wiem, nigdy nie sprawdzałam jakie ma jajka mój Jacuś w trakcie stosunku. Po dwóch dniach ponownie się spotkały w tym samym gronie. Trzecia mężatka (ta od Jacka) przychodzi – cała gęba poobijana, z potarganymi włosami i ubraniem. Pozostałe dwie pytają się: – Co ci się stało? Ona odpowiada: – Kochałam się z Jackiem, sprawdzam te jego jajka i tak mu mówię: – Jacek! Ty masz w trakcie kochania tak samo zimne jajka – jak Zenek i Franek…