Przejdź do treści

ślub

Nowożeńcy

Zenek i Jola świeżo po ślubie wybrali się na miesiąc miodowy do Niemiec. Kiedy jechali samochodem, Zenek położył dłoń na kolanie Joli. Jola zarumieniła się, po czym mówi do niego:  Zenku, jesteśmy już małżeństwem, możesz poruszać się dalej. No i minęli Niemcy i pojechali do Włoch.  

Udostępnij Uśmiech:

Powiedz Tak

Na ślubie ksiądz zadał mi pytanie:– Czy bierzesz tę oto dziewczynę za żonę?– Tak – odpowiedziałem.Ksiądz zmierzył wzrokiem moją narzeczoną.– Może zapytam jeszcze raz?

Udostępnij Uśmiech:

W noc poślubną

W noc poślubną, nowożeńcy przebierają się. Panna młoda wychodzi z łazienki po wzięciu prysznica i ma na sobie piękny szlafrok. Dumny mąż mówi:– Moja droga, jesteśmy teraz małżeństwem, możesz zdjąć szlafrok.Piękna, młoda kobieta zdejmuje nakrycie, a on jest zdumiony:– Och, ach – zachwyca się – Mój Boże, jesteś tak piękna, niech zrobię ci zdjęcie.Ona pyta z zastanowieniem:– Moje zdjęcie?– Tak, kochanie, żebym mógł cię mieć zawsze blisko serca.Ona uśmiecha się, a on robi jej zdjęcie, potem on idzie do łazienki wziąć prysznic. Kiedy wychodzi, ma na sobie szlafrok, młoda żona mówi:– Po co ci ten szlafrok? Jesteśmy już po ślubie.Na to facet zdejmuje szlafrok, a żona wykrzykuje:– Och, och mój…… 

Udostępnij Uśmiech:

Już Nigdy

Już nigdy więcej nie usłyszę jego kroków i dzwonka u drzwi dokładnie o ósmej wieczorem!– Co się stało?– I już nigdy nie będzie półmroku rozświetlanego drżącym płomykiem świecy w salonie specjalnie dla niego…– Co jest?– I już nigdy nie będzie siedzał u mnie jak teraz, trzy wieczory w tygodniu i szeptał mi czułe słówka, tak jak to robił przez ostatnie dwa lata!– Co za nieszczęście! Jak mi przykro…– Dzisiaj wieczorem podrę wszystkie jego miłosne listy…– Rozstaliście się?– Nie, skądże. Wychodzę za niego za mąż…

Udostępnij Uśmiech:

Gotowi Na Ślub

Para narzeczonych przychodzi do urzędu stanu cywilnego.Urzędnik pyta:– Czy jesteście należycie przygotowani do tak ważnego kroku?– Oczywiście – odpowiada młody kandydat na męża.– Mamy już piętnaście litrów wódki, trzydzieści pięć butelek wina i sześć litrów spirytusu.

Udostępnij Uśmiech:

Blondynka i Kombatant

– Gdzie jedziecie w podróż poślubną? – Pyta przyjaciółka blondynki, która niedługo wychodzi za mąż.– Do Francji.– To ekstra! Dlaczego się nie cieszysz?– Bo on powiedział, że musi mi koniecznie pokazać miejsca, gdzie walczył w czasie II wojny światowej.

Udostępnij Uśmiech:

Zepsute Święta

Dziewczyna pyta swojego narzeczonego:– Kochanie, co byś powiedział, gdybyśmy wzięli ślub w samo Boże Narodzenie?– Rybko moja, daj spokój! Po co mamy psuć sobie święta?

Udostępnij Uśmiech:

Bez Wyjątku

– Czy to prawda, że jak się bierze ślub w piątek, to jest się nieszczęśliwym całe życie?– Oczywiście. Dlaczego piątek miałby być wyjątkiem?

Udostępnij Uśmiech:

Przedślubna Panika

Rozmawiają dwie koleżanki:– Dlaczego panikujesz?– Za dwa miesiące mam ślub, a nie mam sukienki, sali ani kandydata na męża…

Udostępnij Uśmiech:

Nowożeńcy

Nowożeńcy po mocno zakrapianej nocy sącząc szampana…Ona: – Ja chcę chłopczykaOn: – A ja – dziewczynkę!– No, to dzwonimy…

Udostępnij Uśmiech: