Przejdź do treści

sex

Żona Samoograniczona

Wchodzi totalnie zdołowany facet do baru. Znajomy barman pyta go, czemu jest taki smutny.– Moja żona – odparł facet – ograniczyła mi seks do jednego razu na miesiąc!– Ach, nie martw się aż tak – odpowiedział zadumany barman – znam tu kilku gości, którym w ogóle przestała dawać…

Udostępnij Uśmiech:

Małżeńska Minuta

Rano w kuchni zastaje mnie niezwykły widok… Żona pochyla się nad kuchenką, wypina do mnie goły tyłek i rzuca rozkazująco:– Weź mnie tu i teraz, szybko!Zdębiałem na sekundę, ale zaraz potem korzystam z okazji. Jak skończyliśmy, żona się odwraca i mówi:– Dziękuję!Zdębiałem ponownie i pytam:– Co jest grane?!Żona odpowiada:– Chciałam na śniadanie jajko na miękko, a zepsuł się minutnik…

Udostępnij Uśmiech:

Moja Ślubna

Ankieter zadaje pytanie facetowi:– Jak często uprawia pan seks z żoną?– Tak jakoś pięć razy w tygodniu.– Nie powinienem tego panu mówić, ale to o dwa razy więcej, niż pana sąsiad.– No, w końcu to moja żona.

Udostępnij Uśmiech:

Bilet Do Kochanki

Jadę autobusem, nie jest za luźno, ale miejsce siedzące mam.Trzeba podać bilet do skasowania.Obok stoi mężczyzna.Jak się do niego zwrócić – per Ty, czy per Pan?Autobus jest ekspresowy.Jeśli mężczyzna nie wysiadł na poprzednim przystanku znaczy, że jedzie do mojej dzielnicy.Jedzie z kwiatami – znaczy do kobiety.Kwiaty wiezie piękne, znaczy to, że i kobieta jest piękna.W naszej dzielnicy są dwie piękne kobiety – moja żona i moja kochanka.Do mojej kochanki facet jechać nie może, bo ja do niej jadę.Znaczy, że jedzie do mojej żony.Moja żona ma dwóch kochanków – Leszka i Zenka.Leszek jest teraz w delegacji.– Panie Zenku, mógłby mi pan skasować bilet?

Udostępnij Uśmiech:

Cukier Podrożał

Mąż do żony:– Słuchaj! Jak nie będziesz jęczała podczas seksu, to słowo daję – rozwiodęsię z Tobą!Żona wzięła to sobie do serca, ale na wszelki wypadek przy następnym stosunku pyta męża:– Już mam jęczeć?– Nie teraz. Powiem Ci kiedy i wtedy zacznij – tylko głośno.Za jakiś czas mąż prawie w ekstazie:– Teraz jęcz, teraz!!!Żona:– Olaboga!!!! Dzieci butów nie mają na zimę, ja w starej sukience chodzę, cukier podrożał…

Udostępnij Uśmiech:

Rolnik Ciężkich Obyczajów

Jedzie rolnik traktorem trasą szybkiego ruchu. Nagle zauważa prostytutkę. Zatrzymuje się i mówi:– Wsiada pani?!– Oczywiście.Jadą tym traktorem ze 30 minut, nagle prostytutka pyta:– Uprawia pan seks?– Nie, w tym roku tylko pszenicę i buraki!

Udostępnij Uśmiech:

Czystość Przedmałżeńska

Rozmawiają dwie dziewczyny:– Piotrek mnie rzucił – mówi pierwsza.– Co się stało? – pyta druga.– Jemu chodziło tylko o seks. A ja powiedziałam, że chcę z tym poczekać do ślubu.– I co? Tak po prostu definitywnie Cię rzucił, a teraz się nie odzywa?– Nie, no czasem dzwoni, żeby zapytać czy jestem już po ślubie.

Udostępnij Uśmiech:

Sam Na Sam Bez Dzieci

Zenek i Maria uznali, że aby mięć chwilę dla siebie w niedzielne popołudnie, jedynym wyjściem jest wysłać syna na balkon i poprosić go o komentowanie tego, co się dzieje w okolicy.Chłopiec zaczyna komentować, a rodzice robią swoje.– Holują samochód na parking – mówi – przejechała karetka. Wygląda na to, że Kowalscy mają gości – mówi po chwili – Mateusz jeździ na nowym rowerze, a Nowakowie uprawiają seks.Mama i tata podskoczyli w łóżku:– A skąd wiesz? – pyta zaskoczony ojciec.– Ich dziecko też stoi na balkonie.

Udostępnij Uśmiech:

Deseczka Miłości

Przychodzi facet do apteki prosi o prezerwatywy.– Jaki rozmiar? – pyta sprzedawca.– No, nie wiem. Nie miałem pojęcia, że jest jakaś numeracja.– Proszę, tam za zasłonką jest taka deseczka z dziurkami, taka jaką się mierzy wiertła i gwinty. Niech pan sobie zmierzy.Wlazł facet za zasłonkę. Po piętnastu minutach wychodzi i mówi:– Rozmyśliłem się. Chcę kupić deseczkę…

Udostępnij Uśmiech:

Maruda

Smerfetka zaciążyła. Papa Smerf zawołał wszystkie smerfy i po kolei przepytuje:– Używałeś prezerwatyw?– Tak, Papo Smerfie!– A ty używałeś prezerwatyw?– Oczywiście, Papo Smerfie!-Ty też używałeś prezerwatyw?– Przysięgam, Papo Smerfie!I tak Papa Smerf wypytywał po kolei, aż z tyłu kolejki słychać:– Jak ja nie cierpię prezerwatyw!

Udostępnij Uśmiech:

Pewne Namiary

Przychodzi chłopak do spowiedzi:– Proszę księdza, uprawiałem sex oralny.– O! Ciężki grzech. A z kim?– Nie mogę księdzu powiedzieć .– Może z Kryśką od Zarębów?– Nie.– A może z Kaśką od Kowali?– Nie.– Powiedz bo rozgrzeszenia nie dostaniesz!– No naprawdę nie mogę, proszę księdza.– To może z Zośką od Graboszy?– Nie.– Idź, nie dam ci rozgrzeszenia.Wychodzi chłopak z kościoła – czekają na niego kumple.– I co? Dostałeś rozgrzeszenie? – pytają.– Nie, ale namiarów parę mam.

Udostępnij Uśmiech: