Jasiu
Ryzyko Wkalkulowane
Jedna z młodszych klas szkoły podstawowej.Pani nauczycielka stojąc na ławce zmienia jakiś obrazek, a dzieci trzymają ławkę, aby pani nie spadła.Jasio korzystając z okazji zagląda pani pod spódniczkę.Wchodzi inny nauczyciel, zauważył co wyczynia chłopiec i mówi:– Jasiu uważaj bo oślepniesz!Jasio zakrywa jedno oko ręką i mówi:– Pierdolę, zaryzykuję na jedno oko.
Groźne Zarazki
Na lekcji biologii nauczycielka mówi:– Pamiętajcie, dzieci, że nie wolno całować kotków ani piesków, bo od tego mogą się przenosić różne groźne zarazki. A może ktoś z was ma na to przykład?Zgłasza się Jasio:– Ja mam, proszę pani. Moja ciocia całowała raz kotka.– I co?– No i zdechł.
Na Gigancie
Facet dzwoni do znajomych. Odbiera synek.– Cześć Jasiu, jest tata?– Jest – Daj go do telefonu.– Nie mogę, zajęty.– A jest mamusia?– Jest.– To daj ją do telefonu.– Nie mogę, też jest zajęta.– A jest jeszcze ktoś z dorosłych?– Tak. Policja i straż pożarna.– To poproś kogoś do telefonu.– Nie mogę, też są zajęci.– Czym do licha oni są tak zajęci?– Szukają mnie.
Rodzinne Dziadostwo
Mały Jasiu ma urodziny i wypatruje przez okno gości. Nagle mówi do mamy:– Mamo wujek i ciocia idą.– Nie mówi się wujek i ciocia, tylko wujostwo.Wygląda dalej.– Mamo kuzyn i kuzynka idą.– Jasiu, nie mówi się kuzyn i kuzynka, tylko kuzynostwo.Patrzy dalej i zauważył babcie i dziadka. Mówi do mamy:– Mamo dziadostwo idzie…
Towarzystwo
W przedziale jedzie ksiądz oraz małżeństwo z sześcioletnim Jasiem. Nagle synek krzyczy:– Tato, ale ten pociąg zapieprza.Ojciec spojrzał na księdza poczerwieniał i karci syna:– Kto Cię nauczył tak się ch*jowo wyrażać?Na to matka:– Przepraszam księdza, ale te patałachy nie mają za cholerę kultury!Ksiądz wstał i wychodząc z przedziału powiedział:– A ja pieprzę takie towarzystwo!
- 1
- 2
- 3
- 4
- Następne »