Przejdź do treści

Dowcipy O Pracy

Nowy Ojciec

Facet spóźnił się do pracy o dwie godziny. Szef bardzo się zdenerwował i pyta pracownika:– Czemu przyszedłeś tak późno do pracy?– A, no, wie pan… dzisiaj rano zostałem ojcem.– Ooo – mówi zdziwiony szef – chłopczyk czy dziewczynka?– Dowiem się dopiero za jakieś 9 miesięcy…

Udostępnij Uśmiech:

Obecny Dyrektor

– Czy jest dyrektor?– Dla pięknych pań dyrektor jest zawsze.– To proszę mu powiedzieć, że przyszła żona.

Udostępnij Uśmiech:

Zawodowcy

Dwóch kumpli w knajpie: piją i użalają się na sobą.W pewnym momencie jeden z nich wali :– Kurde stary, jak se pomyślę, jaki ze mnie inżynier …… to …. boję się do lekarza pójść.

Udostępnij Uśmiech:

No Własnie Zenek

Facet budzi się po kilkutygodniowym piciu, cały siny, zarośnięty idzie do łazienki, staje przed lustrem i zaczyna się sobie przyglądać intensywnie przy tym myśląc. Nagle słyszy z kuchni:– Zenek zjesz śniadanie?A facet wali się w łeb i mówi:– No właśnie Zenek!!!

Udostępnij Uśmiech:

Wyluzowany

Spotyka się dwóch kolegów. Pierwszy z nich zagaduje:– Wyglądasz na wypoczętego i zadowolonego z życia. Jesteś na urlopie?– Ja nie tylko mój szef …

Udostępnij Uśmiech:

Ptasznik

Do dyrektora cyrku zgłosił się z prośbą o pracę człowiek, który zapewniał, że umie doskonale naśladować ptaki.Dyrektor jest zniecierpliwiony:– Panie, to już było, nuda!– Szkoda! – westchnął smutno facet i wyfrunął przez okno.

Udostępnij Uśmiech:

Spokojny Sen

Szalejacy kryzys finansowy. Dzwoni bankier do bankiera:– Cześć stary, jak sypiasz?– Jak niemowle.– Zartujesz?– Nie. Wczoraj cala noc plakałem i dwa razy się zesrałem.

Udostępnij Uśmiech:

Notatki

Dyrektor do sprzątaczki:– Pani Jadziu gdzie się podział kurz z mojego biurka?– No starłam… a czemu Pan dyrektor się pyta?– Miałem na nim zapisane ważne telefony!

Udostępnij Uśmiech:

Ekipa

– Chyba zatrudniłam niewłaściwą ekipę do wykończenia mieszkania.– Dlaczego tak sądzisz?– Wykończyli mi wszystkie alkohole i całe żarcie z lodówki.

Udostępnij Uśmiech:

Realizacja

Inspektor inwestora odbiera inwestycję. Kierownik budowy z dumą prowadzi go do wielkiej dziury w ziemi, tak z pięć metrów średnicy. Zaglądają, a tam w głębi, jakieś 50 metrów w dół, kręci się wielki reflektor.– Co to niby, k***a, ma być? – lekko zdziwił się inspektor.– No jakże, wszyściuteńko dokładnie zgodnie z rysunkiem! – oburzył się kierownik budowy podsuwając mu papier pod nos.Inspektor obróciwszy rysunek o 180 stopni:– To miała być latarnia morska.

Udostępnij Uśmiech:

W Pracy

Na budowie:– Ile razy mam powtarzać, że w pracy nie pijemy?– A kto tu niby pracuje Panie Majster?

Udostępnij Uśmiech:

Pierwsze Zadanie

Dyrektor firmy wchodzi niespodziewanie na halę produkcyjną i zastaje tam praktykanta.– Czy majster zlecił ci jakąś robotę chłopcze?– Tak panie dyrektorze.– A jaką?– Mam go obudzić gdyby się pan pojawił.

Udostępnij Uśmiech:

Poniedziałek w biurze

Poniedziałek w biurze. Kolega pyta koleżankę:– Marta, która to godzina?– Dziewiąta dwadzieścia.– Boże! Ależ ten tydzień się wlecze

Udostępnij Uśmiech:

Idziemy Na Klina

Na budowie. Do szatni wpada dyrektor:– Kto wczoraj pił?! – pyta.Grobowa cisza, w pewnej chwili Zenek mówi:– Ja piłem.– To się zbieraj, idziemy na klina. A reszta do roboty!

Udostępnij Uśmiech:

Szybko Ubrana Sekretarka

Rozmawia dwóch dyrektorów:– Podobno masz nową sekretarkę?– Owszem.– I jesteś z niej zadowolony?– Po pierwszym dniu trudno powiedzieć…– Młoda, ładna?– Taka sobie…– A jak się ubiera?– Bardzo szybko.

Udostępnij Uśmiech:

Miesięczny Horoskop

Pracownik pisze podanie do szefa:W związku z jednoznacznymi informacjami zawartymi w moim aktualnym horoskopie, upraszam o pisemne potwierdzenie zapowiedzianej tam podwyżki.

Udostępnij Uśmiech:

Poliglota

Rozmowa w sprawie pracy.– Ile zna pan języków?– Cztery.– Proszę wymienić.– Węgierski, francuski, włoski i angielski.– Proszę powiedzieć coś po węgiersku.– Gutten tag.– Ale to jest po niemiecku…– To w takim razie znam pięć.

Udostępnij Uśmiech:

Duża Firma

Główny Urząd Ceł postanowił przeprowadzić ankietę wśród celników na temat łapówkarstwa. Jedno z pytań zadawanych przez komisję brzmiało: „Ile czasu potrzebujesz aby za łapówki kupić BMW?”Celnik na polsko- niemieckiej granicy odpowiada:– Dwa, trzy miesiące.Celnik na polsko-czeskiej granicy:– No, z pół roku.Celnik ze „ściany wschodniej” po dłuższym zastanowieniu:– Dwa, trzy lata.Komisja zadziwiona:– Tak długo?Celnik ze „ściany wschodniej”:– Chłopaki, nie przesadzajcie, BMW to w końcu duża firma…

Udostępnij Uśmiech: