Przejdź do treści

Dowcipy O Mężu I Żonie

Skok W Nowy Rok

Fąfarowa zwraca się do pijanego męża leżącego pod stolikiem:– Najpierw nie chciałeś przyjść na tego Sylwestra, a teraz nie chcesz wyjść!

Udostępnij Uśmiech:

Bez Internetu

– Słyszałam, że wyszłaś za mąż? I jak mąż, przystojny?– Trochę ładniejszy od diabła.– To pewnie w łóżku, no wiesz…– Nie, raczej przeciętnie.– Kasa?– Średnia krajowa.– To co ty w nim widzisz?– Nie przesiaduje w internecie.– Jak ja ci zazdroszczę!

Udostępnij Uśmiech:

Umowa

Zawarliśmy z żoną umowę – jednego dnia ja robię zakupy, drugiego ona.I tak żyjemy: jeden dzień jemy, a w drugi pijemy.

Udostępnij Uśmiech:

Co 30 Dni

Wchodzi totalnie zdołowany facet do baru. Znajomy barman pyta go, czemu jest taki smutny.– Moja żona – odparł facet – ograniczyła mi seks do jednego razu na miesiąc!– Ach, nie martw się aż tak – odpowiedział zadumany barman – znam tu kilku gości, którym w ogóle przestała dawać…

Udostępnij Uśmiech:

Pierdoła

Żona mówi do męża lekko poirytowana jego niezaradnością życiową:” Boże, jaka ty jesteś pierdoła, jesteś straszną pierdołą! Jesteś taką pierdołą, że w konkursie na największą pierdołę na świecie zająłbyś drugie miejsce.” Dlaczego drugie? ” pyta mąż.” Bo taka jesteś pierdoła! ” odpowiada żona.

Udostępnij Uśmiech:

Trzy Razy

– Chciałbym wnieść skargę rozwodową. Mąż w czasie całego pożycia odezwał się do mnie tylko trzy razy!– A macie państwo dzieci?– Tak, troje…

Udostępnij Uśmiech:

W Barze Obok

Żona dzwoni do męża:– Gdzie ty znowu siedzisz?!– Pamiętasz, kochanie, tego jubilera, u którego widziałaś taki piękny naszyjnik ostatnio?– Tak, najdroższy…– No, to ja piję w barze obok.

Udostępnij Uśmiech:

Pizza Mojej Żony

Rozmawia dwóch kolegów:– Co Ci się stało w twarz? Jesteś cały spuchnięty!– Pizzę zjadłem.– Jesteś uczulony?– Nie, to była pizza mojej żony…

Udostępnij Uśmiech:

Kajdanki

– Stary, wpadnij do mnie. Mam urodziny, wódeczka czeka.– Żona nie puszcza.– Wymknij się.– Nie umiem kajdanek otworzyć.

Udostępnij Uśmiech:

Uznany Za Niewinnego

– Oskarżony o godzinie trzeciej nad ranem dostał się do mieszkania sąsiada. Co oskarżony tam robił?– Byłem pijany i sądziłem, że to moje mieszkanie.– Ale dlaczego, kiedy nadeszła gospodyni schronił się pan przed nią w kuchni?– Bo myślałem, że to moja żona.

Udostępnij Uśmiech:

Ostrzegałem

Żona wróciła do domu po długiej podróży służbowej. Wychodząc rano do pracy, powiedziałem jej:– Nie włączaj mojego komputera. To, co znajdziesz, może ci się nie spodobać!Wracam wieczorem do domu, żona – zła. Pytam:– Co się stało?– Cóż, włączyłam twój komputer. Grzebałam w nim cały dzień, myślałam, że jest porno lub korespondencja z kochanką. I nie znalazłam nic!– I co, nie spodobało ci się?– No tak!– Ostrzegałem!

Udostępnij Uśmiech:

Sprawiedliwy

– Panie Zenonie, rozważyłem wszystko dokładnie – mówi sędzia na rozprawie rozwodowej. – I postanowiłem przyznać pańskiej żonie 2 tys. zł miesięcznie.– Świetnie, Wysoki Sądzie – odpowiada Zenek. – Ja też od czasu do czasu dorzucę jej parę złotych od siebie.

Udostępnij Uśmiech: