Przejdź do treści

Dowcipy O Policjantach

Czy to już Berlin?

Policja zorganizowała konkurs „Bezpieczna jazda”. Ten, kto w miejscu, gdzie postawiono ograniczenie prędkości przejedzie przepisowo miał dostać nagrodę 1000 zł. Policjanci stoją w krzakach, mandaty się sypią, aż wreszcie powoli nadjeżdża mercedes. Zatrzymują kierowcę, salutują i mówią:– Gratulujemy, jechał pan z przepisową prędkością. W nagrodę otrzymuje pan 1000 zł. Co zrobi pan z tymi pieniędzmi?Facet drapie się po głowie i po chwili mówi:– Wie pan, chyba wreszcie zrobię kurs prawa jazdy.Na to odzywa się jego żona:– Niech panowie nie słuchają, on zawsze takie bzdury gada po pijanemu…Na to z tylnego siedzenia babcia:– Mówiłam, że kradzionym daleko nie zajedziemy!Ktoś puka z bagażnika:– Czy to już Berlin?

Udostępnij Uśmiech:

Sprawa życia i śmierci

Policjant zatrzymuje faceta za przekroczenie prędkości. Kiedy podchodzi do samochodu, widzi, że ten jest bardzo zdenerwowany.– Dobry wieczór panu. Wie pan, dlaczego pana zatrzymałem?– Tak, panie władzo… Za przekroczenie prędkości, ale to sprawa życia i śmierci.– Ach, tak? Dlaczego?– Naga kobieta czeka na mnie w domu.– Nie rozumiem, dlaczego miałaby to być sprawa życia i śmierci.– Jeśli nie dotrę tam przed moją żoną, będę martwy.

Udostępnij Uśmiech:

Wypadek

Policjant zatrzymuje motocyklistę.– No i co? Nie zauważył pan, jak przed skrzyżowaniem panu żona spadła z motocykla?– O mój Boże! A ja przed chwilą pomyślałem, że ogłuchłem!

Udostępnij Uśmiech:

Brazyliana

– Jaka wyborna kawa! – chwalą goście panią domu.– Mąż przywiózł z Brazylii – informuje chwalona.– I nie wystygła? – dziwi się obecny policjant.

Udostępnij Uśmiech:

Jutro Idziemy Do Kina

Idzie Policjant i prowadzi pingwina za łapę. Spotyka go kolega i pyta:– Co ty robisz z tym pingwinem?– A przyplątał się i nie wiem co z nim zrobić.Kolega na to:– Zaprowadź go do ZOO.Po paru godzinach spotykają się ponownie a policjant nadal z pingwinem. Kolega pyta:– No i co?– Zaprowadziłem go do ZOO, a teraz idziemy do kina.

Udostępnij Uśmiech:

Jezioro Wyspiańskiego

Policjant wraca z pracy i już od progu woła:– Kochanie, dostałem bilety i wieczorem idziemy na „Jezioro łabędzie”.Po obiedzie widzi, ze żona starannie zmiata okruszki chleba i pakuje w torebkę.– Po co to?– No jak to, idziemy na „Jezioro łabędzie”, to dla ptaków.– Oj ty głupia, to taki balet, tancerki znaczy się tańczą. – Patrzcie go, jaki mądry się znalazł. A jak szlimy na „Wesele” Wyspiańskiego, to kto wziął pół litra?

Udostępnij Uśmiech:

Lekki Sen

Pewien mężczyzna przyszedł na policję i nalegał na rozmowę z włamywaczem, który dzień wcześniej obrabował jego dom.– Ależ my doskonale sobie z nim dajemy radę, już wskazał miejsce ukrycia łupu – powstrzymuje go policjant– Ale nie o to mi chodzi… ja tylko chcę go zapytać jak on wszedł do mojego domu nie budząc mojej żony… mnie się to nie udało ani razu w ciągu 25 lat…

Udostępnij Uśmiech:

Droga W Nieznane

Do płaczącego w parku policjanta podchodzi mężczyzna i pyta:– Dlaczego pan płacze?– Zgubił się mój pies patrolowy.– Proszę się nie martwić. Na pewno odnajdzie drogę do komisariatu!– On tak. Ale ja???

Udostępnij Uśmiech:

Duszno

Policjant zatrzymał szwendającego się po parku Kowalskiego przepasanego liną:– Mógłby pan powiedzieć co pan tu robi?– Powiesić się chciałem.– Ale to trzeba linę na szyję założyć – poinstruował policjant fachowo.– Próbowałem, duszno!

Udostępnij Uśmiech:

Mam Kontakty

Policjant zatrzymuje kobietę i prosi ją o prawo jazdy. Po zerknięciu na nie mówi:– Proszę Pani tu jest napisane, że powinna Pani prowadzić w okularach.– Tak, ale mam kontakty – odpowiedziała kobieta.Policjant na to:– Nie obchodzi, kogo pani zna i tak dostanie pani mandat!

Udostępnij Uśmiech:

Anioł Patrzy Na Ciebie

Złodziej upatrzył sobie duży dom, w którym nie świeciło się żadne światło. Po wybiciu szyby, wszedł do domu. Idzie przez salon świecąc sobie latarką, nagle słyszy głos:– Uważaj, bo Anioł patrzy na ciebie.Złodziej się tym nie przejął i idzie dalej. Za chwilę znowu słyszy głos:– Uważaj, bo Anioł patrzy na ciebie.Złodziej zaintrygowany tym głosem, poświecił w stronę, z której dochodził owy głos. Patrzy, a to papuga.– Cześć, umiesz mówić? – pyta złodziej.– Umiem – odpowiada papuga.– A jak masz na imię? – pyta znowu złodziej.– Kleopatra. – odpowiada papuga.– Ha – ha – ha – śmieje się złodziej. – Co za idiota nazwał papugę Kleopatra?!– Ten sam, który rottweilera nazwał… 

Udostępnij Uśmiech:

Niedowiarek

Sędzia zwraca się do kierowcy, który spowodował wypadek po pijanemu:– Pan znowu tutaj, mówiłem, że nie chcę pana więcej tu widzieć.– Nie zapomniałem, – tłumaczy się oskarżony – ale policjant nie chciał uwierzyć.

Udostępnij Uśmiech:

Przekaz

Dzielnicowemu udało się odkryć kryjówkę fałszerzy pieniędzy i zadzwonił do swojego szefa – komisarza policji:– Nowo wydrukowane banknoty zostały skonfiskowane, będzie tego ze sto tysięcy. Zaraz to do pana przyniosę.– To bardzo niebezpiecznie jest iść ulicą z taką ilością pieniędzy w kieszeni. A banknoty są dobrze podrobione?– Bardzo dobrze! Wyglądają jak prawdziwe, proszę pana. Są wszystkie stopnie ochrony, znaki wodne – wszystko jest na swoim miejscu.– Obok masz bank. W takim razie bezpieczniej będzie jak mi je wyślesz przekazem!

Udostępnij Uśmiech:

Narodziny

Drogówka zatrzymuje kierowcę. Koniec końców, gliniarz pyta:– Czemu pan jest pijany?– Żona urodziła.– A co to za trup w bagażniku?– Ojciec dziecka.

Udostępnij Uśmiech:

Wielka Ucieczka

Komisarz policji strasznie zdenerwowany krzyczy do podwładnych:– Kazałem wam przecież szczelnie obstawić wszystkie wyjścia z kina, w którym był ten bandyta!– Wyjścia obstawiliśmy, ale on uciekł wejściem.

Udostępnij Uśmiech:

Zapałki

Żona wysyła męża – policjanta do sklepu po zapałki:– Tylko kup dobre zapałki, żeby się dobrze paliły – dodaje.Po kwadransie policjant wraca, kładzie pudełko na stole i mówi zadowolony:– Bardzo dobre zapałki. Wypróbowałem w sklepie. Wszystkie się palą.

Udostępnij Uśmiech:

Zignorowana

Policjant składa raport:– Panie komisarzu, podczas dzisiejszej służby nic się nie wydarzyło, no… może ta naga kobieta w parku.– Zignorowaliście ją?– Tak. Ja raz, a kolega dwa razy!

Udostępnij Uśmiech: