Dowcipy
Ryzyko Wkalkulowane
Jedna z młodszych klas szkoły podstawowej.Pani nauczycielka stojąc na ławce zmienia jakiś obrazek, a dzieci trzymają ławkę, aby pani nie spadła.Jasio korzystając z okazji zagląda pani pod spódniczkę.Wchodzi inny nauczyciel, zauważył co wyczynia chłopiec i mówi:– Jasiu uważaj bo oślepniesz!Jasio zakrywa jedno oko ręką i mówi:– Pierdolę, zaryzykuję na jedno oko.
Ja Bym Zadzwoniła
Wchodzi zapłakana blondynka do baru i wyżala się barmanowi:– Dlaczego wszyscy się ze mnie śmieją, że jestem tak głupia?– Nie martw się – mówi barman- znam kogoś kto jest głupszy. Woła siedzącą obok rudą i mówi:– Idź do domu i sprawdź czy cie tam nie ma.Po 10 minutach przychodzi ruda i mówi:– Nie, nie ma mnie tam.A blondynka się śmieje:– JAKA GŁUPIA! JA BYM ZADZWONIŁA!
Futro Z Norek
Toczy się sprawa w sądzie. Na kolejnego świadka zostaje wezwana sekretarka szefa: młoda, urocza blondynka.– Czy wie Pani, co panią czeka za składanie fałszywych zeznań?? – pyta sędzia po przesłuchaniu kobiety.– Tak! – odpowiada z uśmiechem dziewczyna. – Szef mi coś wspominał o 10 tysiącach dolarów i futrze z norek.
- « Poprzednie
- 1
- 2
- 3
- 4
- …
- 39
- Następne »