Dyrektor do sekretarki:– Czy dała pani ogłoszenie, że szukamy nocnego stróża?– Dałam.– I jaki efekt?– Natychmiastowy… Ostatniej nocy okradziono nasz magazyn.
Szef do sekretarki:– Dlaczego spóźnia się pani do pracy?– Za późno wyszłam z domu.– A dlaczego nie wyszła pani wcześniej?– Bo już było za późno, żeby wyjść wcześniej.