Żona wróciła do domu po długiej podróży służbowej. Wychodząc rano do pracy, powiedziałem jej: – Nie włączaj mojego komputera. To, co znajdziesz, może ci się nie spodobać! Wracam wieczorem do domu, żona – zła. Pytam: – Co się stało? – Cóż, włączyłam twój komputer. Grzebałam w nim cały dzień, myślałam, że jest porno lub korespondencja z kochanką. I nie znalazłam nic! – I co, nie spodobało ci się? – No tak! – Ostrzegałem!