Przejdź do treści

Dowcipy O Lekarzach

Lekarz Pokładowy

W samolocie rozlega się nagle przez głośnik:– Czy na pokładzie jest może lekarz?Jeden z pasażerów wstaje i idzie do kabiny pilota.Po chwili z głośnika słychać głos lekarza:– Czy na pokładzie jest może pilot?

Udostępnij Uśmiech:

Małżeńska Wspólność Majątkowa

Do McDonalda wchodzi małżeństwo staruszków (ok. 90 lat). Babcia siada przy stoliku, a Dziadek idzie zamówić zestaw (pepsi, hamburger i frytki). Dziadek siada przy stoliku, bierze dwa kubeczki i patrząc nalewa do nich równiutko po połowie, następnie bierze frytki i robi dwie równiutkie porcje, następnie wyjmuje nożyk i kroi równiutko hamburgera na pół.Całą tą sytuację obserwuje student, żal mu się ich zrobiło podchodzi i mówi:– Przepraszam, że przeszkadzam, ale może kupić państwu drugi taki zestaw?Babcia:– Bardzo pan uprzejmy, ale dziękujemy, jesteśmy małżeństwem od 70 lat i my się tak wszystkim po równo dzielimy.Student odchodzi, ale zauważa, że babcia siedzi cichuteńko, a dziadek się zajada. Podchodzi znowu i pyta:– Dlaczego pani… 

Udostępnij Uśmiech:

Głośny Mąż

– Panie doktorze, mój mąż podczas stosunku strasznie krzyczy …– I to pani przeszkadza?– Tak, bo wtedy się budzę.

Udostępnij Uśmiech:

Wygwizdany

Przychodzi facet do seksuologa i skarży się, że podczas stosunków słyszy gwizdy – hmmm a ile ma pan lat? – pyta doktor – 53 odpowiada pacjent – to co pan chciał usłyszeć oklaski?

Udostępnij Uśmiech:

Praktyka

Czy to nie wydaje się podejrzane, że lekarze swoją działalność nazywają „praktyką”?

Udostępnij Uśmiech:

Naleśniki

Ach, przychodzi baba do lekarza i mówi:– Panie doktorze, wszyscy mówią mi, że ja jestem nienormalna, lubię naleśniki.– Ależ skąd, ja też lubię naleśniki – odpowiada lekarz.– Och, to ja pana bardzo zapraszam, mam cała szafę naleśników.

Udostępnij Uśmiech:

Animozje

Pacjent wchodzi do gabinetu, a lekarz:– Proszę stanąć przy oknie i wytknąć język.– Ale dlaczego?– Aaa… Bo nie lubię tej baby, co mieszka naprzeciwko.

Udostępnij Uśmiech:

Echo

Przychodzi baba do lekarza.– Panie doktorze, wszyscy znajomi mężczyźni mówią mi, że mam pochwę jak studnia…– Proszę się rozebrać i na samolocik.Po chwili ostrożnie zagląda.– Nic dziwnego, …ego, …ego, …ego…

Udostępnij Uśmiech:

Poczucie Winy

Młoda kobieta przyszła z problemem do psychiatry.– Panie doktorze, musi mi pan pomóc – mówi – Za każdym razem, kiedy poznam miłego faceta, kończę z nim w łóżku. A po wszystkim czuję się winna i mam depresję przez tydzień.– Rozumiem – lekarz kiwa głową – Chce pani, oczywiście, żebym wzmocnił pani silną wolę i tak rozwiązał problem.– Na miłość boską, nie! – krzyknęła kobieta – Chcę, żeby pan sprawił, żebym nie czuła się winna i zdołowana po wszystkim!

Udostępnij Uśmiech:

Tylko Nie To

Lekarz mówi pacjentowi:– Zdiagnozowano u pana poważną chorobę.– Tylko nie to!– Ale dzięki zdrowej diecie i regularnym ćwiczeniom można ją pokonać.– TYLKO NIE TO!

Udostępnij Uśmiech:

Symulant

Wpada pielęgniarka do ordynatora:– Panie doktorze! Umarł pański symulant z siódemki!

Udostępnij Uśmiech:

Zapłata Za Węgiel

Przychodzi baba do lekarza.Ten ją zbadał, a że był to lekarz prywatny, to przyszło w końcudo płacenia.Baba zaczyna się rozbierać i powiada:– Nie mam przy sobie pieniędzy, więc zapłacę panu w naturze.Lekarz podrapał się po głowie i pomyślał:– „No cóż, skoro nie mogę dostać pieniędzy, dobre i to”.Przed przystąpieniem do pobrania opłaty, jednakże spojrzał na babę i zapytał:– Zaraz, zaraz. Czemu ma pani taki czarny brzuch?– Aaa, przed chwilą płaciłam za węgiel.

Udostępnij Uśmiech:

Zakazany Owoc

Lekarz bada kobietę.– Potrzeba pani więcej rozrywki. Powinna pani robić coś na co ma pani największą ochotę.– Niestety – wzdycha kobieta – mam bardzo zazdrosnego męża…

Udostępnij Uśmiech:

Zegarek

Lekarz ogląda zdjęcie rentgenowskie pacjenta i ogromnie się dziwi.– Panie, masz pan zegarek w żołądku! To nie sprawia panu żadnych problemów?– Jasne ze sprawia. Zwłaszcza przy nakręcaniu …

Udostępnij Uśmiech:

Ziemniaki Na Zimę

Przychodzi baba do lekarza.– Panie doktorze, chciałam…– Proszę się rozebrać.Gdy kobieta się rozebrała, lekarz pyta:– No i co pani dolega?– Nic, ja chciałam tylko zapytać, czy pan doktor nie potrzebuje ziemniaczków na zimę…

Udostępnij Uśmiech:

Aniołek

Przychodzi facet do psychiatry i upiera się, że umie latać. Psychiatra mu oczywiście nie wierzy, ale klient się upiera, że umie latać. Psychiatra już zdenerwowany otwiera okno i każe facetowi lecieć. Facet bierze rozbieg, wylatuje. Robi parę kółek i wraca do gabinetu.Lekarz zachwycony pyta się czy on też mógłby tak polatać. Na co facet, że i owszem tylko trzeba szybko machać rękami.Lekarz wyskakuje i się oczywiście zabija. Na co facet:– Jak na anioła stróża to ze mnie niezły kawał drania.

Udostępnij Uśmiech: